Często prezentując nasze produkty i technologie spotykamy się z pytaniami o dalszy los rzeczy spod marki Fomly gdy te wypełnią już powierzoną rolę. Pytania te są jak najbardziej zasadne. Chodzi przecież o to żeby wybierać świadomie i nie wprowadzać do obiegu produktów niemożliwych do przetworzenia czyli takich, które przyczynią się do ponadprzeciętnego obciążenia środowiska.
Szerzej o zagadnieniu recyklingu i utylizacji zużytych mebli Fomly pisaliśmy na naszym blogu już wcześniej. Dziś dotkniemy drugiego, pokrewnego zagadnienia czyli ich renowacji. To istotny składnik kalkulacji całkowitego oddziaływania na środowisko, który w obiegowej opinii często nie jest brany pod uwagę.
Zgodzicie się chyba ze mną, że możliwość oddania wysłużonego mebla z powrotem do producenta celem jego odnowienia, zmiany koloru lub przeróbki to całkiem ciekawa perspektywa. W istocie to jedna z kluczowych zalet naszej technologii, którą uwzględnialiśmy na równi z innymi niespotykanymi cechami Fomly podczas tworzenia tej marki.
Dziś mam zamiar podzielić się z Wam relacją z takiej właśnie renowacji. Na wstępie muszę jednak zaznaczyć jedną bardzo istotną kwestię.
Restaurowany element, który widzicie na zdjęciach powstał z wykorzystaniem lakieru o specyfikacji innej niż ta wykorzystywana regularnie w produktach Fomly. Na wygląd elementu ma również fakt, że padł wielokrotnie ofiarą aktów wandalizmu.
Niemniej trudno było o lepszy przykład do zobrazowania interesującego nas dziś zagadnienia bowiem wielka litera M, została poddana niezwykle wymagającym testom terenowym.
W największym skrócie nasza “emka” powstała na potrzeby Festiwalu Muzyki Filmowej. Specyfika realizacji była taka, że Fomly idealnie odpowiadało ówczesnej potrzebie. Chodziło bowiem o stworzenie wielkiego logo wydarzenia, które oprócz walorów prezentacyjnych miało być też miękkim siedziskiem dla odwiedzających.
Pozostawał jeszcze jedna kwestia. Logo musi być zgodne z księgą znaku, a ta wymagała aby litery były złote. Fomly jak już pewnie wiecie to nie tylko powłoka ale również stworzone na potrzeby tego projektu elastyczne lakiery. W momencie gdy powstawały litery FMF nie mieliśmy w naszej ofercie jeszcze koloru złotego, a już na pewno nie dokładnie takiego jak ten złoty wykorzystany w logo festiwalu. Za porozumieniem z klientem zapadła decyzja o wykorzystaniu farby spoza naszych zasobów. Było to możliwe głównie z uwagi na fakt, że litery miały być eksponowane tylko w okresie trwania festiwalu, a więc tydzień i trwałość lakieru nie musiała spełniać naszych wyśrubowanych wymogów.
W rezultacie stworzyliśmy litery FMF, które pełniły swoją rolę nie tylko w okresie trwania wydarzenia, a łącznie na przestrzeni od marca do listopada 2019 roku kiedy to elementy zostały udostępnione do powszechnego użytkowania.
Po zakończeniu eksploatacji elementy zostały wycofane z użytku ale nie oznaczało to wcale, że na tym zakończy się ich żywot. Na początku 2021 roku czyli niespełna dwa lata od momentu gdy formy rozpoczęły swoje życie wracamy do projektu.
Zaczynamy od weryfikacji stanu naszych liter. Faktycznie powłoka nosi liczne ślady uszkodzeń. Na wielkość ubytków miały wpływ akty wandalizmu, których ślady znaleźliśmy w kilku miejscach. O swojej słabości przypomniał także lakier, który jak wspomniałem nie był zgodny z naszą specyfikacją, a więc napotykamy liczne przetarcia, odbarwienia i ubytki.
Całość nie prezentuje się jeszcze zbyt atrakcyjnie ale renowacja pozwoli przywrócić zakładana funkcjonalności i poziom estetyczny. Za sprawą naniesienia najnowszej wersji wykorzystywanej przez nas powłoki i lakieru dokonamy swoistej aktualizacji jakościowej całego mebla.
Dziś wprowadziłem Was w zagadnienie renowacji. Śledźcie nasze kanały informacyjne, a już za kilka dni podzielę się z Wami drugą częścią relacji z tego procesu, a także zdjęciami końcowego rezultatu.
Pozostajemy w kontakcie
